XXII nr Liberté! Re:wolucja, radykalizm

Piekło z widokiem Świat się nam narzuca. Bezczelnie, nieproszony, wchodzi w naszą sielską rzeczywistość. Unia Europejska wciąż liczy na to, że światowe zamieszanie jej nie dotknie. Że zmiana granic Ukrainy przy użyciu siły przez Rosję, krwawa wojna domowa w Syrii czy samozwańcze Państwo Islamskie nas nie dotyczy. A nawet tu, w krajach Wspólnoty, że narastający społeczny bunt pod znakiem antyeuropejskiego nacjonalizmu i antykapitalistycznego radykalizmu da się znów załagodzić przy użyciu jakiegoś wybiegu, technokratycznej sztuczki dla mas. Nie ma European Dream – Europejskiego Snu. Jest tylko Europejski Koszmar, śniony przez ludzi zbyt łagodnych, a może zbyt zepsutych przez pokój i dobrobyt, by chcieć czyjejś krzywdy, ale też zbyt aroganckich. Świat jest u bram. Na izolacjonizm stać może Amerykę, bezpieczną za dwoma oceanami. Europa stoi przyparta do morza plecami. A Polska jest jej przedsionkiem, w którym przechodzący, bywało, nawet nie wycierali butów. Jednak z sieni sporo widać. To, co w środku, i to, co na zewnątrz. Jeśli chce się patrzeć. My chcemy, wraz z Państwem, w XXII numerze „Liberté!”.